Gdybyś zadał sobie pytanie czy suplementy działają i uczciwie odpowiedziałbyś na nie, prawdopodobnie nie kupiłbyś 50% produktów, które znajdują się obecnie na rynku.
Suplementy kulturystyczne, tworzone są od kilkudziesięciu lat.
Przez długi okres rynek kulturystyczny był hermetyczny i charakteryzował się niewielkim zainteresowaniem, ze strony koncernów światowych.
Wynikało to po części z małego rynku na suplementy diety, bowiem rynek kulturystyczny skupiał niewielką grupę ludzi i był zdecydowanie niszowy.
Przełom nastąpił, w czasach dominacji Arnolda i Sylwestra na ekranach kin w kasowych produkcjach.
Niedługo później kulturystyka przestała być utożsamiana z wyrośniętymi głąbami, a zamiast tego zaczęła być lansowana jako pewna forma fitnessu, rozumiana jako symetryczny rozwój muskularnej sylwetki.
Przez dziesięciolecia na półkach znaleźć można było jedynie aminokwasy, witaminy i białka.
Kamieniem milowym okazała się kreatyna, która do masowej sprzedaży trafiła w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych.
Mniej więcej od tego czasu producenci, tworząc swoje produkty, kierują się popularnym w owym czasie i obecnie, pojęciem synergii.
Synergia.
Założenie dotyczące istnienia synergii pomiędzy elementami wchodzącymi w skład zorganizowanej formy, wydaje się spójne z logicznego punktu widzenia.
Trudno nie zgodzić się, że elementy wchodzące w reakcję w ramach jednego układu, dają coś więcej niż tylko sumę samych siebie.
Jeśli chcielibyśmy zapisać za pomocą wzoru synergię wyglądałoby to np. tak:
2+2+2=10
Przekładając to na język suplementów, jeśli weźmiemy porcję substancji pobudzającej A i porcję substancji pobudzającej B, to otrzymamy pobudzenie C(inne, lepsze niż A i B).
Wychodząc z powyższego, atrakcyjnego założenia, producenci starają się wrzucić do jednego produktu jak najwięcej podobnie działających składników w celu osiągnięcia lepszych efektów.
Z tego powodu niektóre produkty mają w składzie nawet 40 składników aktywnych.
Czy to działa?
Nie.
Samo założenie leżące u podstaw, czyli synergia jest konstrukcją teoretyczną, której nikt do tej pory nie udowodnił.
Co więcej, samo równanie opisujące synergię składa się z samych „+”, jednak nie jest to prawda oczywista.
Założenie, że substancje, które pojedynczo wykazują określone działanie, będą charakteryzowały się tym samym działaniem wspólnie, jest naiwne.
Czy zespół piłkarski, składający się z samych gwiazd będzie najlepszym zespołem? Historia już rozwiązała tę zagadkę.
Składniki mogę wchodzić ze sobą w negatywną interakcję, kolidując ze sobą lub znosząc lub hamując swoje działanie.
Wtedy równanie wygląda mniej więcej tak:
2-2-2=?
Rozumiesz już?
To teraz zadaj sobie pytanie:
Czemu lekarstwa, które są skuteczne i dobrze zbadane np.antybiotyki, są stosowane jako pojedyncza i jednorodna substancja aktywna w produkcie?
Gdyby synergia nie była mitem, to lepiej byłoby wrzucić do jednej tabletki, trochę antybiotyku A, trochę B i jeszcze trochę wit.C i E.
Dlaczego firmy farmaceutyczne tak nie robią?
Bo różne substancje wchodzą ze sobą w interakcje, które są na tyle trudne i kosztowne do zbadania, że szkoda to robić.
Co począć w dziedzinie suplementów?
Kupuj suplementy, które składają się z możliwie najmniejszej ilości substancji-najlepiej z jednej.
Jeśli kupujesz produkty złożone, nie wybieraj 40 składnikowych.
Przykład-dobry stack potreningowy składa się z glutaminy, kilku witamin i BCAA.
Znaczniki
produktysuplementy
Słaby artykuł. Synergiczne działanie zazwyczaj potwierdzane jest konkretnymi badaniami, w których jednoczesne stosowanie środków A i B wykazywało dużo większą skuteczność niż każdy z osobna. Takich badań jest wiele. W tym artykule nie ma nic konkretnego, dodawanie i odejmowanie nijak odwzorowuje wzajemne oddziaływanie na siebie różnych substancji chemicznych.
proszę podać badania o których Pan pisze