To kiedy będziesz jeść tłuste jedzenie, jest być może ważniejsze od tego ile go zjesz.
Pora dnia w której spożywasz tłuszcz jest prawdopodobnie ważniejsza niż ilość tłuszczu jaką spożywasz w ciągu dnia, w odniesieniu do chorób serca i zdrowej przemiany materii.
Typowy Polak je śniadanie na obiad, obiad na kolację a na śniadanie pije kawę i pali papierosa.
Tymczasem może się okazać, że rozpoczęcie dnia sporą ilością tłuszczu w posiłku i stopniowe zmniejszanie ilości tłuszczu w kolejnych posiłkach aż do niskotłuszczowej kolacji, jest ważniejsze dla zdrowia niż można sądzić.
Zespół naukowców z University of Alabama odkrył, że podczas stosowania diety wysokotłuszczowej, kluczowym czynnikiem dla negatywnych skutków jej stosowania jest czas w którym przypada spożycie posiłku obfitującego w tłuszcz.
Jeśli pokarmy wysokotłuszczowe były spożyte rano, nie obserwowano negatywnych skutków wysokotłuszczowej diety. Serce oraz inne narządy wewnętrzne pozostawały bezpieczne. Taki typ jedzenia promował zdrowie metaboliczne.
Jeżeli zaś pokarmy wysokotłuszczowe były spożyte wieczorem, wywoływały poważne problemy sercowe.
Niestety badania były do tej pory prowadzone na szczurach, ale ich wyniki są na tyle ciekawe, że należy się spodziewać, że niedługo analogiczne testy przeprowadzi się na ludziach. Moim zdaniem wyniki, mimo że pochodzą od gryzoni, warto wziąć sobie do serca i pilnować aby wieczorne posiłki nie były tłuste.
Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie:
„śniadanie jedz jak król, a kolację jak żebrak”
źródło:
„Muscular Development” 05/2011
Znaczniki
dietymetabolizmspalanietłuszcz
A obiad jak książę 🙂 Dzięki za fajny i profesjonalny artykuł.
Obiad jak książę-racja.
Dziękuję
Należy jednak rozróżnić tłuszcze między sobą. Nie wierzę, że dodatek kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 do ostatniego posiłku składającego się z np. chudego twarogu może zaszkodzić. Co więcej pozwoli na wyrównanie proporcji między omega-6 a omega-3. Można w tym celu użyć nie tylko tabletek, ale też oleju lnianego tłoczonego na zimno bądź tranu. Ogólnie nie wyobrażam sobie diety sportowca bez uzupełniania tłuszczy w ciągu dnia. Ja używam oleju lnianego i oliwy z oliwek, poleca się też używać orzechów. Trzeba zaznaczyć, że całkowite unikanie tłuszczy nie jest wskazane. Polecam unikać tłuszczy „niezdrowych” czyli nasyconych oraz oczywiście tłuszczy trans, a regularnie uzupełniać posiłki zdrowymi tłuszczami 🙂